Kapcie dla dzieci: rewia obuwniczej mody już w przedszkolu? - SCRIPTORIUM.ORG.PL

Kapcie dla dzieci: rewia obuwniczej mody już w przedszkolu?

kapcie do żłobka niebiesko brązowe-min

Sklepy z ubraniami i butami dla dzieci cieszą się niegasnącą popularnością wśród rodziców. I nie ma tu znaczenia, że maluch szybko rośnie, więc większość ubrań założy zaledwie kilka razy, zanim będą dla niego za małe. Rodzice stroją swoje pociechy na potęgę, co ma również wpływ na branżę obuwniczą, w której pojawia się coraz więcej modeli kapci dla najmniejszych dzieci.

Modowy szał rodziców

Problemem nie jest jednak to, że dokonywane zakupy są zwykle nieprzemyślane, a same buty pasują raczej na wystawę niż do praktycznego użytku. Problemem jest to, że rodzice kupując kapcie dla niemowląt kierują się własnym gustem i opinią na temat tego, które z nich są najlepsze. I chociaż z pozoru jest to oczywiste, bo dziecko samo nie dokona takiego wyboru, w praktyce kończy się to tym, że zamiast wygodnych, funkcjonalnych i miękkich kapci, maluch dostaje buty modne, eleganckie i zachwycające wyglądem, ale zupełnie niepraktyczne, niekomfortowe i właściwie często nawet nienadające się do chodzenia. Zamiast obuwia dla dzieci, które będzie dobrze spełniało swoje zadanie, rodzice nieświadomie wybierają takie, które wpasowuje się w modowe trendy i zaspokaja ich estetyczne gusta. To poważny błąd, który na szczęście można łatwo naprawić. Wystarczy wsłuchać się… w opinię dziecka.

Wybór kapci a zdanie dziecka

fajne kapcie niemowlęce-minOczywiście nikt nie wymaga, aby roczny maluch wyraził swoje zdanie pełnymi zdaniami, przedstawiając wielowątkową listę argumentów i kontrargumentów. W tym przypadku opinia dziecka to przede wszystkim odczytanie jego reakcji i zachowania:

– jeśli po przymierzeniu butów maluch się wyrywa i kręci, może to być znakiem, że obuwie jest źle dopasowane,

– jeśli podczas dłuższego chodzenia dziecko nagle zdejmuje kapcie, może to oznaczać, że stopa zaczyna się męczyć, a but jest zwyczajnie za ciasny,

– nagły sprzeciw, szarpanie, płacz i wyrywanie się przy zakładaniu butów najczęściej są objawem poważnego problemu z obuwiem (wystających elementów, zaplątujących się w palce nici, zbyt twardej podeszwy albo za wąskiego kroju),

– kiedy po zdjęciu butów stopa jest czerwona i ściśnięta, a paluszki na siebie nachodzą, to nieodłączny znak, że but jest zdecydowanie za mały i należy go jak najszybciej zmienić.

Wygoda kapci dla niemowląt

Każdy rodzic powinien pamiętać, że podstawową funkcją butów dziecięcych jest ich wygoda. Kapcie nie muszą wyglądać jak z modowego wybiegu w Paryżu, ani mieć wielu różnych zdobień, nadruków czy wytłoczeń z logo producenta. Mają być przede wszystkim komfortowe dla malucha, bo dzięki temu dziecko będzie je chętniej nosiło i nie zacznie grymasić przy ich zakładaniu. Wygodne kapcie niemowlęce zazwyczaj uszyte są z miękkiej skóry bydlęcej, mają schowane szwy, bo zapobiega ich rozpruwaniu, a cholewka jest dodatkowo delikatnie usztywniona, dzięki czemu dziecko pewniej stawia swoje kroki. Wnętrze kapcia powinno być gładkie i jednolite, aby stopa mogła się do niego odpowiednio dopasować. Pierwsze kapcie dla malucha mogą mieć nieco wyższą cholewkę zachodzącą za kostkę, ale nie jest to bezwarunkowa konieczność. Buty z niższą cholewką też się doskonale sprawdzają, zwłaszcza jeśli zamiast zapięcia na rzepy czy sznurówki mają wszyty ściągacz zapobiegający ich przypadkowemu lub celowemu zdejmowaniu przez dziecko.

Typ wiązań – który najlepszy?

To właśnie typ wiązania w kapciach dziecięcych często wzbudza w rodzicach najwięcej wątpliwości. Opcja ze sznurówkami jest najmniej praktyczna: łatwo je rozwiązać i zsunąć buta, a dodatkowo dziecko może się w nie zaplątać i przewrócić. O wiele lepsze są rzepy, które eliminują to ostatnie ryzyko, ale jednocześnie są jeszcze łatwiejsze do odpięcia przez dziecko. W przypadku niemowląt, które walczą z noszeniem butów i chcą je zdjąć na wszelką cenę, kapcie z rzepami zupełnie się nie sprawdzą. Warto więc wrócić do rozwiązania najbardziej praktycznego i skutecznego, czyli rezygnacji z zapięć na rzecz ściągacza z elastycznej gumki, który jest wszyty w cholewkę. Zaciskając się na nodze uniemożliwia zdjęcie buta, a jednocześnie robi to na tyle delikatnie, że dziecko praktycznie nie odczuwa żadnego nacisku na łydkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *